College


W tym kraju jest tylko jedna uczelnia państwowa, za to wpisuje się dokładnie w stereotyp uczelni państwowej jaki znam z Polski i z kilku innych krajów: są prestiżowi, mają dobre zaplecze materialne, nie specjalnie dbają o wygodę studentów, stronę internetową, odpowiadanie na maile … Ta uczelnia to Sultan Quaboos University założony w 1986 roku, kształci około 17 tys. studentów. W najbliższym czasie ma być otwarta druga uczelnia państwowa o specjalizacji technicznej. Za to sektor prywatny kwitnie, bo jakże by inaczej jeśli w kraju ponad 55% mieszkańców ma mniej niż 20 lat, 83% ma mniej niż 35%. To kraj ludzi młodych. Miałam takie wrażenie gdy po raz pierwszy mogłam przebywać w dużym skupisku ludzi. Gdzie? Oczywiście z centrum handlowym, bo tutaj centra nie różnią się niczym od naszych. Po prostu ludzie przyjeżdżają tu całymi rodzinami by spędzić czas, nie koniecznie na zakupy.  Wózki na zakupy mają tu nowe zastosowanie – układa się dziecko, nawet niemowlaka, i chodzi się po centrum handlowym, a dziecko sobie spokojnie śpi, wcale nie trzeba przywozić z domu dziecięcego wózka.

Uczelnie prywatne są dotowane przez rząd, a do tego, wielu studentów może ubiegać się o stypendia krajowe i zagraniczne. Stypendia nie tylko pokrywają czesne, studenci dostają też „kieszonkowe”. Słyszę od różnych nauczycieli i młodych ludzi, że „jakiś student marnuje ich podatki” – to zwykle odnosi się, do osób, które studiują w ramach stypendium, ale nie specjalnie się przykładają do nauki lub rzadko przychodzą na zajęcia. Podoba mi się, że dużo kobiet się tutaj kształci. Właściwie to wg statystyk jest więcej kobiet niż mężczyzn na uczelniach. Na programie MBA, którym się zajmuję, ponad 40% słuchaczy to kobiety.
Przeczytałam w książce Arabski świat, że w Maskacie jest jakiś campus, w którym chodniki są przeznaczone wyłącznie dla studentów płci męskiej. Muszę to sprawdzić, bo wydaje się to mało prawdopodobne. Ale pytania o takie rzeczy trzeba zadawać bardzo umiejętnie by nikt nie poczuł się obrażony i by w podtekście nie było krytyki.
Chwilowo nie wiem jak sprytnie się zapytać, w każdym razie nie rodowitego mieszkańca tego kraju. 

Komentarze

Popularne posty