Kawa po omańsku
![]() |
Dzbanek jako dekoracja w wejsciu do hotelu Hayat. Ma ponad metr wysokosci. |
Częstowanie kawą
jest oznaką gościnności, co więcej, gościnność wymaga poczęstowania kawą.
Zwykle gdy się przychodzi w jakieś miejsce na spotkanie, już po kilku minutach
pojawia się dzbanek i czarki. Mnie zdarzyło się być poczęstowaną w kilku
ministerstwach, na posterunku policji w górach, a w Bank Muscat – największym
banku w Omanie, kawa stoi w oddziałach na specjalnym stole i każdy klient może
się poczęstować czekając w kolejce do okienka. Gdy ktoś zaprasza do domu, także
zwykle mówi, że zaproszenie jest na kawę omańską. Każdy moment dnia jest dobry
by na taką kawę zaprosić.
Kawa jest mocna,
ma charakterystyczny smak i zapach, co jest spowodowane dodatkowymi składnikami.
Oprócz zmielonych ziaren kawy, dodawana jest przyprawa - mielony kardamon.
Oprócz kardamonu często także woda różana, trochę cynamonu czy nawet odrobina
goździka. W wielu domach na wsi nadal kawę przyrządza się tradycyjnie, czyli
ziarna kawy są palone na ogniu w specjalnym naczyniu i potem rozdrabniane w
moździerzu razem z kardamonem. Nie wiem czy to kwestia lokalnego gustu czy
efekt techniki wypalania ziaren, ale kawa ta jest mocno palona i wyraźnie czuć
to w smaku.
Kawa podawana
jest bez cukru i nie należy jej słodzić. Zresztą naczynia w jakich jest
podawana – czarki, bez uchwytu, z zaokrąglonym dnem, są tak małe, że słodzenie
nie byłoby łatwe. Poza tym, w zestawie
do kawy nie ma cukru ani łyżeczek. Kawa serwowana jest za to z omańską chałwą lub
jeszcze częściej z daktylami. Zarówno jedno jak i drugie jest bardzo słodkie.
Omańczycy twierdzą, że gorzka kawa pita po tych słodkościach ma za zadanie
zneutralizować słodycz w ustach. Tradycyjnie, w domach omańskich, kawę pije się
siedząc na podłodze.
Czarka zwykle
napełniana jest do połowy (ilość odpowiada mniej więcej 0,3 – 0,4 standardowej
szklanki) a kawę wypija się zwykle od razu a co najważniejsze gospodarz od razu
napełni ją ponownie, i tak długo będzie dolewać, aż wykonamy odpowiedni gest wskazujący,
że już nie chcemy więcej pić. Przyjezdni goście, zwykle nie są świadomi tej
części rytuału i dziwią się, że ciągle się im dolewa i dolewa. Ten gest to
potrząśnięcie czarką w poziomie i odstawienie jej.
Czarki często
odkładane są do naczynia z wodą, w którym pływają. Zdarza się, że bez mycia
ktoś taką czarkę używa ponownie. Nie do końca jest to zgodne z zasadami higieny,
ale tutaj nikt specjalnie się tym nie przejmuje. Podczas wizyty w jednym z
ministerstw oferowano nawet czarki już użyte przez jednego gościa innemu
gościowi siedzącemu przy tym samym stole. Może z tą kawą jest tak jak z wódką …
![]() |
Termos w ksztalcie tradycjnego dzbanka i czarki - do kupienia w loklanym markecie |
Nie piłem i muszę to nadrobić. W domu nie tylko ja jestem kawoszem. Najczęściej oczywiście sięgam po kawę ziarnistą. Mam już wypróbowany sklep https://www.cafesilesia.pl/pol_m_KAWA_KAWA-DO-EKSPRESU-157.html tu mają spory wybór kaw.
OdpowiedzUsuńNasza firma zapewnia profesjonalny serwis ekspresów do kawy, który obejmuje kompleksowe naprawy i konserwację. Oferujemy szeroką gamę usług, od drobnych napraw po poważniejsze serwisowanie urządzeń. Dzięki naszemu doświadczeniu i zaangażowaniu, Twój ekspres szybko wróci do pełnej sprawności, a Ty znów będziesz mógł cieszyć się aromatyczną kawą. Zaufaj specjalistom, którzy zapewnią długotrwałe i niezawodne działanie Twojego sprzętu.
OdpowiedzUsuń